PZU: Szanse na wzrost cen energii dla gospodarstw domowych w końcu br. są bardzo małe
W obliczu dotychczasowych cen energii na rynku hurtowym oraz zapowiedzianego przez rząd przeglądu taryf, szanse na wzrost cen energii dla gospodarstw domowych w Polsce w końcu br. są bardzo małe, ocenia główny ekonomista Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń (PZU) Dawid Pachucki.
"W przeciwieństwie do ekspertów NBP, w obliczu dotychczasowych cen energii na rynku hurtowym oraz zapowiedzianego przez rząd przeglądu taryf, widzimy bardzo małe szanse na wzrost cen energii dla gospodarstw domowych w Polsce w końcu bieżącego roku. To dodatkowy czynnik, który różnicuje naszą bieżącą ścieżkę CPI od tej z marcowej projekcji inflacyjnej NBP. Przy perspektywach utrzymania inflacji w okolicy dopuszczalnego przedziału odchyleń od 2,5% w roku kolejnym, naszym zdaniem może się wkrótce otworzyć przestrzeń do wznowienia obniżek stóp procentowych przez RPP - być może w lipcu, przy okazji kolejnej aktualizacji prognoz przez bank centralny. Niższe stopy w Polsce mogłyby dodatkowo wzmocnić trwałość odbicia aktywności gospodarczej w kraju" - napisał Pachucki w komentarzu miesięcznym.
Zwrócił uwagę, że tegoroczna aktualizacja wag w koszyku inflacyjnym przez Główny Urząd Statystyczny (GUS) przełożyła się na jedną z najwyższych w historii rewizję wzrostu CPI r/r - z 5,3% do 4,9% w styczniu br. Na poziomie wzrostu o 4,9% r/r utrzymała się też inflacja w lutym.
"Wszystko wskazuje, że już w pierwszym kwartale 2025 r. wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w Polsce będzie istotnie poniżej 5,4% prognozowanych przez NBP w marcowej aktualizacji projekcji. Szacujemy, że w tym okresie inflacja wyniesie 5%. Wyraźnie niższy punkt startowy powinien przełożyć się na wolniejszą ścieżkę CPI r/r w całym 2025 r." - dodał główny ekonomista.
Według centralnej ścieżki marcowej projekcji Narodowego Banku Polskiego (NBP), inflacja konsumencka osiągnie najwyższy poziom 5,4% r/r w I kw. 2025 r., w okolicach pasma celu inflacyjnego znajdzie się w III kw. 2026 r. i wyniesie 3,1% r/r, by w IV kw. 2026 r. sięgnąć 2,5%, . W ujęciu średniorocznym inflacja wyniesie: 4,9% w 2025 r., 3,4% w 2026 r. i 2,5% w 2027 r.
Przy założeniu stałych stóp procentowych NBP, inflacja CPI w III kw. 2026 r. powróci do przedziału odchyleń od celu inflacyjnego NBP (2,5% +/- 1 pkt proc.) i utrzyma się w nim do końca horyzontu projekcji. W II kw. br. CPI sięgnie 5,2%, następnie 4,1% i 4,8% w III i IV kw. br.
(ISBnews)
Źródło: ISB news
- 08.05.2025BankiAnalizy i raporty
Glapiński: Spadek stóp proc. o 1 pkt proc. to spadek wypływów z budżetu o 6,3 mld zł
Spadek stóp procentowych o 1 pkt proc. oznacza zmniejszenie wypływu środków z budżetu o 6,3 mld zł, szacuje prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Adam Glapiński.
- 08.05.2025BankiAnalizy i raporty
NBP: Inflacja CPI spadnie do 4,3% r/r w II kw. i do 3,4% r/r w III kw. 2025 r.
Inflacja CPI spadnie do 4,3% r/r w II kw. (z 4,9% r/r w I kw. br.) i do 3,4% r/r w III kw. tego roku, po czym wzrośnie do 4,1% w IV kw. 2025 r., wynika z prognozy przedstawionej przez Narodowy Bank Polski (NBP) podczas konferencji prasowej prezesa Adama Glapińskiego.
- 08.05.2025BankiAnalizy i raporty
Glapiński: Wzrost PKB w I kw. br. może być niższy niż +3,4% r/r w IV kw. 2024 r.
Wzrost PKB w I kw. br. może być niższy niż 3,4% r/r zanotowane w IV kw. ub.r., szacuje prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Adam Glapiński.
- 08.05.2025BankiAnalizy i raporty
Glapiński: Wczorajsze dostosowanie poziomu stóp nie oznacza początku cyklu obniżek stóp
Wczorajsza decyzja o dostosowaniu poziomu stóp procentowych (tj. obniżce o 0,5 pkt proc.) nie oznacza automatycznie początku cyklu obniżek, poinformował prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Adam Glapiński.
- 08.05.2025BankiAnalizy i raporty
Prezes ING BSK: Banki udzielałyby więcej kredytów, gdyby nie przeregulowanie gospodarki
Polski sektor bankowy ma wyjątkowo niski udział zaangażowania kredytowego w bilansie, kosztem zaangażowania w obligacje skarbowe, ale mógłby udzielać dużo więcej kredytów, gdyby nie przeregulowanie gospodarki, uważa nowy prezes ING Banku Śląskiego Michał Bolesławski.