Rzeczywistość mieszkaniowa w największych miastach. Poprawia się, czy pogarsza?
W ciągu ostatnich 10 lat wyraźnie poprawił się standard mieszkań w naszym kraju: są większe, lepiej wyposażone i mniej przeludnione. Z okazji Światowego Dnia Miast eksperci portalu GetHome.pl zbadali, czy ten postęp widoczny jest we wszystkich, czy tylko w niektórych największych miastach w Polsce.
– Jednym ze wskaźników, który zdaniem wielu ekspertów najlepiej oddaje stopień zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych jest liczba mieszkań na tysiąc osób. Z danych GUS wynika, że ten wskaźnik dla całego kraju zwiększył się w ciągu ostatnich 10 lat z z 360 do 419, zaś powierzchnia mieszkań na jedną osobę – z nieco ponad 26 do blisko 32 metrów kwadratowych – mówi Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl.
I przypomina, że w przyjętym przez rząd w 2016 r. Narodowym Programie Mieszkaniowym zapisano, że jednym z mierników osiągnięcia zapisanych w nim celów jest liczba mieszkań przypadająca na 1000 mieszkańców. Do 2030 r. ten wskaźnik ma osiągnąć poziom 435, czyli tyle ile wynosiła średnia Unii Europejskiej. Okazuje się, że już teraz wskaźnik przekracza ją, i to znacznie, we wszystkich polskich miastach wojewódzkich, a tylko w pięciu z nich – w Gorzowie Wielkopolskim, Białymstoku, Bydgoszczy, Zielonej Górze i Opolu – mieszkań przypadających na tysiąc mieszkańców jest mniej niż 500.
Najwyższa pozycja Łodzi może dziwić. Trzeba wziąć jednak pod uwagę, że na wynik danego miasta ma wpływ nie tylko liczba budowanych mieszkań, która w ostatnich latach jest w Łodzi imponująca, ale też zmiana liczby mieszkańców. Akurat to miasto, według statystyk GUS jest jednym z najszybciej się wyludniających, co najprawdopodobniej nie jest prawdą. Podobnie jak w Katowicach, gdzie w 2013 r. powstało ok. 500 mieszkań, a 10 lat później – blisko 3 tys., i to pomimo spadku liczby mieszkańców.
Marek Wielgo przyznaje, że w dyskusjach na temat sytuacji mieszkaniowej Polaków bardzo często mówi się o niezaspokojonych potrzebach. Mityczny deficyt mieszkań szacowany jest nawet na 1,5-2 mln mieszkań. Warto jednak zwrócić uwagę, że jeszcze 20 lat temu było ich dużo mniej niż gospodarstw domowych, to obecnie proporcje całkowicie się odwróciły. Według GUS mamy w kraju blisko 15,8 mln mieszkań zamieszkanych i niezamieszkanych oraz ok. 12,5 mln gospodarstw domowych. Jeśli problem niedoboru mieszkań faktycznie istnieje, to głównie w największych metropoliach, choć i tam mieszkań jest teoretycznie więcej niż gospodarstw domowych.

Oczywiście w poszczególnych miastach występują też różnice pod względem wielkości mieszkań. Największy przeciętny metraż (ponad 68 m kw.) mają mieszkania w Zielonej Górze, Rzeszowie i Opolu, co może wynikać ze stosunkowo dużego udziału domów jednorodzinnych w zasobach mieszkaniowych. Najmniejszą przeciętną powierzchnię (poniżej 60 m kw.) mają mieszkania w Łodzi, Krakowie, Bydgoszczy, Olsztynie Toruniu, Warszawie, Gdańsku, Wrocławiu, Kielcach i Katowicach.
Co ciekawe, nie we wszystkich miastach ostatnie 10 lat przyniosło poprawę w tym zakresie. Według GUS, najmocniej skurczyła się przeciętna powierzchnia użytkowa mieszkań we Wrocławiu (z blisko 71 m kw. do ok. 59 m kw.). Spadek metrażu GUS odnotował też w Poznaniu, Szczecinie, Gorzowie Wielkopolskim, Katowicach i Gdańsku. W Warszawie, Toruniu, Bydgoszczy i Krakowie przeciętny metraż mieszkań nie zmienił się w tym okresie.
Dobra wiadomość jest taka, że we wszystkich miastach mieszkania się rozgęściły, o czym może świadczyć wzrost przeciętnej powierzchni przypadającej na mieszkańca oraz spadek liczby osób przypadających na jeden lokal i jeden pokój. Oczywiście przyjmujemy za dobrą monetę statystyki GUS dotyczące liczby mieszkańców, a jak już wspomnieliśmy wcześniej, można mieć do nich zastrzeżenia.
W pierwszym zestawieniu za sporą niespodzianką można uznać wysoką pozycję Rzeszowa. Średnia powierzchnia mieszkania przypadająca na mieszkańca wzrosła tu w ciągu 10 lat z niespełna 26 m kw. do ponad 34 m kw. W większości miast wojewódzkich na mieszkańca przypada co najmniej 30 m kw. Mniejszy metraż GUS odnotował jedynie w Gorzowie Wielkopolskim, Olsztynie i Bydgoszczy.

Jeśli zaś chodzi o liczbę osób na mieszkanie, to w najlepszej sytuacji są mieszkańcy Łodzi, Warszawy i Wrocławia gdzie ten wskaźnik wynosi 1,7 (10 lat wcześniej – 2). Mniej niż dwie osoby przypada na mieszkanie również w Katowicach, Krakowie, Poznaniu, Gdańsku i Lublinie, a w pozostałych miastach – dwie osoby i więcej. Jednak raz jeszcze należy wspomnieć, że 10 lat temu mieszkania zajmowało tam więcej osób.

- Cieszy poprawa sytuacji mieszkaniowej mieszkańców największych miast. Jednak to nie oznacza, że jest ona dobra. Po pierwsze, stan techniczny sporej części lokali pozostawia wiele do życzenia. Po drugie, zakup mieszkania wciąż jest poza zasięgiem finansowym bardzo wielu gospodarstw domowych – komentuje ekspert portalu GetHome.pl.
Autor: Marek Wielgo
Źródło: GetHome.pl
25.09.2025Trendy rynkoweRaportyAnalizy ekspertówIle kosztują najtańsze mieszkania w najdroższych metropoliach? Różnice w cenach mogą szokować!
W Warszawie czy Krakowie można znaleźć w ofercie deweloperów apartamenty z ceną przekraczającą 50 tys. zł za m kw., ale w sprzedaży są też mieszkania nawet pięciokrotnie tańsze. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl sprawdzili, ile kosztują w przeliczeniu na metr kwadratowy najtańsze mieszkania w każdym z siedmiu największych miast oraz w jakich dzielnicach można je znaleźć.
23.09.2025Trendy rynkoweRaportyAnalizy ekspertówRynekPierwotny.pl sprawdza dostępność mieszkań: 18 rynków, trzy perspektywy, kilka niespodzianek!
Cena za m kw. mieszkania to tylko część układanki. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl w swoim najnowszym raporcie porównują stolice województw pod kątem siły nabywczej płac, dostępności ofert nieruchomości i kosztu kredytu, pokazując realne możliwości kupujących. Gdzie zatem najłatwiej o zakup mieszkania? W którym mieście wojewódzkim można nabyć największe lokum na kredyt? Odpowiedzi w raporcie.
- 22.09.2025Trendy rynkoweRaportyAnalizy ekspertów
W danych GUS budownictwa mieszkaniowego powrót do tendencji spadkowej
Najnowsza informacja GUS, zawierająca wstępne dane budownictwa mieszkaniowego w sierpniu oraz w pierwszych ośmiu miesiącach bieżącego roku, okazała się sporym zaskoczeniem, niestety tym razem zdecydowanie negatywnym. Po lipcowym wyraźnym ożywieniu aktywności inwestycyjnej pierwotnego segmentu mieszkaniówki, w sierpniu nastąpiło wyraźne załamanie statystyk budownictwa mieszkaniowego. Jak wskazują eksperci portalu RynekPierwotny.pl, tym samym rynek nieoczekiwanie wykonał ruch powrotny w kierunku obowiązującej od półtora roku średnioterminowej tendencji spadkowej, potwierdzając jej dominację.
- 22.09.2025Trendy rynkoweRaportyAnalizy ekspertów
Zielone mieszkanie - złoty zysk, czyli jak zrównoważone nieruchomości biją rekordy opłacalności
Zdaniem analityków portalu RynekPierwotny.pl, w czasach nieubłaganie rosnących kosztów energii, wysokiej inflacji czy coraz ostrzejszych norm środowiskowych, zrównoważone budownictwo staje się nie tylko trendem wizerunkowym, ale i realną przewagą inwestycyjną. Certyfikaty BREEAM, LEED czy WELL nie są już wyłączną domeną biurowców – wkraczają do segmentu mieszkaniowego, generując wyższe stawki czynszów i lepsze ceny przy sprzedaży.
- 19.09.2025Trendy rynkoweRaportyAnalizy ekspertów
W sierpniu studenci wrócili na rynek najmu. Czy musieli głębiej sięgnąć do kieszeni?
Sierpień i wrzesień to okres największego ruchu na rynku wynajmu mieszkań, bo wówczas poszukują ich dziesiątki tysięcy studentów. Czy powinni się obawiać, że wynajmujący zaczną w tym czasie windować czynsze, albo organizować... castingi na lokatorów? Eksperci portalu GetHome.pl sprawdzili, jak zmieniła się w sierpniu oferta mieszkań na wynajem w największych metropoliach oraz mediana czynszów.