Tanie miejsce w akademiku to cel wielu studentek i studentów. W którym z miast najłatwiej jest je spełnić?
W tym roku na studiującą młodzież czeka ok. 115 tys. miejsc w akademikach. Portal GetHome.pl sprawdził, w których miastach akademickich ich dostępność jest największa oraz z jakim wydatkiem muszą się liczyć studentki i studenci, którym uda się zdobyć takie zakwaterowanie.
– Dla studiującej młodzieży uczelniane akademiki są na ogół opcją dużo tańszą niż samodzielny najem mieszkania. Na kawalerkę mogą natomiast pozwolić sobie nieliczni. Studenci i studentki często łączą się więc w grupy, żeby podzielić między siebie koszty najmu większego mieszkania. A jest to bardzo duży wydatek – mówi Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl.
Z danych tego portalu wynika, że najdroższym miejscem do studiowania jest Warszawa. Najęcie dwupokojowego mieszkania kosztuje tu średnio ok. 4,2 tys. zł miesięcznie, a trzypokojowego – ok. 6 tys. zł. Gdyby przyjąć, że w tym pierwszym lokum zamieszkają dwie osoby, a w drugim trzy, to na głowę wychodzi ok. 2 tys. zł. Nieco taniej jest w Krakowie, Wrocławiu i Gdańsku. W tych miastach średni miesięczny czynsz za dwupokojowe mieszkanie wynosi obecnie ok. 3,2 tys. Zł. Za większe trzeba zapłacić grubo ponad 4 tys. zł. Najtańsze są Białystok, Kielce, Olsztyn i Toruń. Np. dwupokojowe mieszkanie w mieście Uniwersytetu Mikołaja Kopernika można nająć średnio za ok. 2,2 tys. zł, a trzypokojowe – za 2,3 tys. zł miesięcznie.
– W praktyce czynsze mogą być niższe, gdyż serwis podaje stawki ofertowe. Pamiętajmy również, że studenci celują zazwyczaj w lokale tańsze od średniej rynkowej. Ponadto, w każdym z ośrodków akademickich czynsze są zróżnicowane, a ich wysokość zależy od lokalizacji, ale także od standardu, np. w Gdańsku najem kawalerki kosztuje średnio 2,4 tys. zł, ale można znaleźć nawet o 30-40% tańsze – zastrzega Marek Wielgo.
A ile kosztuje miejsce w akademiku? Mimo 10-15% podwyżek wynikających głównie ze wzrostu kosztów mediów i utrzymania, opłaty są wciąż konkurencyjne w porównaniu z najmem. Z danych opublikowanych na portalu Strefa Edukacji wynika, że w zależności od miasta, liczby osób w pokoju i jego standardu koszt może się wahać od ok. 300 do nawet 1,5 tys. zł miesięcznie. Np. w Krakowie ceny wynoszą od 415 zł (akademik Akademii Górniczo-Hutniczej) do 1,4 tys. zł (w apartamencie premium Politechniki Krakowskiej). Z podobnym wydatkiem muszą się liczyć studiujący we Wrocławiu – od 450 zł (Akademia Wychowania Fizycznego) do 1,3 tys. zł (Akademia Wychowania Fizycznego i Uniwersytet Ekonomiczny). Natomiast w Warszawie opłaty za miejsce w akademiku wynoszą od 320 zł (Politechnika Warszawska) do 1,1 tys. zł (Uniwersytet Warszawski). Co ciekawe, z wyższym niż w stolicy wydatkiem musi się liczyć młodzież studiująca w Lublinie. Najtańsze i najdroższe miejsca w akademiku – od 450 zł do blisko 1,4 tys. zł miesięcznie – oferuje Katolicki Uniwersytet Lubelski. Najniższa stawka dotyczy miejsca w pokoju trzyosobowym ze współdzieloną łazienką. Najwięcej kosztuje „pokój małżeński typu studio”. Z kolei za pokój jednoosobowy w akademiku Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej trzeba zapłacić ok. 1 tys. zł.
Problem w tym, że – jak podaje GUS – w całym kraju są tylko 443 akademiki uczelniane, które mogą przyjąć zaledwie ok. 115 tys. żaków. W praktyce miejsc w akademikach może być nawet o 30 tys. mniej z powodu fatalnego stanu technicznego budynków. W mniejszych ośrodkach akademickich często nie ma ani jednego domu studenckiego. W największych dochodzą miejsca w prywatnych akademikach, ale tych też jest jeszcze niewiele. Tymczasem w poprzednim roku akademickim w 354 uczelniach wyższych kształciło się przeszło 1,2 mln studentek i studentów, w tym ponad 107 tys. z zagranicy. Najwięcej – blisko 240 tys. – studiujących jest w Warszawie, natomiast w Krakowie nauki pobiera ponad 129 tys. osób.
Oznacza to, że w całym kraju na miejsce w uczelnianym akademiku może liczyć przeciętnie tylko co dziesiąta studentka i student. GetHome.pl i firma Numlabs sprawdzili, w których z 13 największych miast akademickich pod względem liczby studiujących, mają oni na to największe szanse. Okazuje się, że najgorzej jest pod tym względem w Warszawie i Wrocławiu, gdzie na jeden dom studencki przypada ponad 3 tys. studiujących osób. Największa dostępność, choć trudno powiedzieć, że duża, jest natomiast w Lublinie (niespełna 1,6 tys. osób na jedno miejsce).
Ekspert portalu GetHome.pl zwraca też uwagę, że jest szansa na poprawę tego fatalnego wskaźnika. Ministerstwa: Rozwoju i Technologii oraz Nauki i Szkolnictwa Wyższego zapowiedziały bowiem program wsparcia budowy i remontów akademików. Uczelnie miałyby uzyskać wsparcie finansowe z Funduszu Dopłat przy Banku Gospodarstwa Krajowego.
– Program zakładający wsparcie budowy akademików pozwoliłby na poprawę sytuacji mieszkaniowej nie tylko studentów, ale również pozostałych osób zainteresowanych najmem mieszkań. Akademiki „uwolniłyby” bowiem tysiące lokali na wynajem dla młodych, którzy chcą się usamodzielnić lub migrują za pracą do największych miast – komentuje Marek Wielgo.
I przyznaje, że nie ma twardych danych dotyczących liczby mieszkań najmowanych przez studiującą młodzież. Jednak w największych miastach skala tego zjawiska z pewnością jest ogromna. Ubiegłoroczne badanie ankietowe, które przeprowadzili analitycy Centrum AMRON, może świadczyć o tym, że w wynajętym mieszkaniu mieszka niemal czterech na 10 studiujących. W Warszawie z najmu korzysta więc lekko licząc kilkadziesiąt tysięcy osób. Najczęściej mieszkają w trzy-, czteroosobowych grupach, wynajmując mieszkania dwu- i trzypokojowe. Z badania AMRON wynika, że na „luksus” mieszkania w pojedynkę może sobie pozwolić tylko 13% najemców. Wynika z tego, że – ostrożnie licząc – tylko w stolicy potrzeby studiujących zaspokaja co najmniej kilkanaście tysięcy lokali.
Autor: Marek Wielgo
Źródło: GetHome.pl
- 13.09.2024Trendy rynkoweRaportyAnalizy ekspertów
Średnie ceny ofertowe mieszkań z rynku wtórnego – sierpień 2024
Sierpień przyniósł w większości największych miast wzrost liczby mieszkań oferowanych na rynku wtórnym. Jednak nie wszędzie zatrzymało to wzrost cen. Z danych portalu GetHome.pl wynika, że średnia cena w przeliczeniu na metr kwadratowy wzrosła we Wrocławiu, Poznaniu, Trójmieście oraz w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Taniej było w Krakowie, zaś w Warszawie i Łodzi średnia cena metra kwadratowego lokali „z drugiej ręki” utrzymała poziom z lipca.
- 12.09.2024Trendy rynkoweRaportyAnalizy ekspertów
Sytuacja na rynku mieszkaniowym w 7 największych miastach – sierpień 2024
Przed rokiem sierpień był wyjątkowo pracowity dla deweloperów, gdyż w ofercie banków pojawił się „Bezpieczny Kredyt 2%”. W tym roku biura sprzedaży firm deweloperskich opustoszały. Wyjątkiem może być Kraków, w którym sprzedaż nowych mieszkań w miesiącach wakacyjnych wyraźnie się ożywiła, zaś deweloperzy zwiększyli ich podaż. Niestety, nie zatrzymało to wzrostu cen – wynika z raportu BIG DATA RynekPierwotny.pl.
- 10.09.2024Trendy rynkoweAnalizy ekspertów
Jak często deweloperzy budują tylko na wynajem?
Główny Urząd Statystyczny co miesiąc podaje informacje na temat liczby rozpoczętych i ukończonych mieszkań na sprzedaż oraz wynajem. Te statystyki obejmują lokale i domy budowane głównie przez deweloperów, a także przez spółdzielnie mieszkaniowe działające na zasadach deweloperskich. Oferta deweloperska w polskich warunkach kojarzy się wciąż z budowaniem mieszkań na sprzedaż. Od 2019 r. GUS analizuje jednak osobno mieszkania budowane komercyjnie z myślą o wynajmie. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili przyjrzeć się statystykom na temat takich lokali.
- 03.09.2024Trendy rynkoweGospodarka
Pomorskie Targi Mieszkaniowe czyli wszystko o nieruchomościach pod jednym dachem!
Pomorskie Targi Mieszkaniowe: Dom Mieszkanie Wnętrze to impreza wystawiennicza kierowana do wszystkich planujących zakup mieszkania lub domu. Najbliższa edycja odbędzie się 14 i 15 września w Polsat Plus Arena Gdynia. Podczas wydarzenia organizator przewidział wiele atrakcji.
- 30.08.2024Trendy rynkoweRaportyAnalizy ekspertów
Ceny ofertowe nowych mieszkań – sierpień 2024 (wstępne dane)
W sierpniu, w większości największych miast, potencjalni nabywcy nowych mieszkań udali się na wakacje, a deweloperzy nie szarżowali z ich podażą. Efektem była stabilizacja średniej ceny metra kwadratowego mieszkań w ofercie warszawskich, trójmiejskich, łódzkich i śląsko-zagłębiowskich firm deweloperskich. Niestety, w Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu średnia znów poszła w górę – wynika ze wstępnych danych BIG DATA RynekPierwotny.pl.