Dom od Karla Lagerfelda, apartament od Versace? Markowe rezydencje coraz bardziej popularne

Branded Residences to projekty powstające przy współpracy deweloperów z najbardziej znanymi, luksusowymi markami na świecie. Nabywcy takich mieszkań i domów są zazwyczaj skłonni zapłacić za nie cenę o 25 do 35 proc. wyższą w porównaniu z nieruchomością „niemarkową” - wynika z „Raportu dotyczącego markowych rezydencji” przeprowadzonego przez ekspertów Knight Frank. Oferowane usługi i udogodnienia to główne powody zakupu markowej rezydencji, ale równie ważny jest wysoki potencjał zysków z inwestycji, utrzymanie i zarządzanie, tożsamość znanego logo oraz możliwości inteligentnego zarządzania lokalem.

- Branded Residences cieszą się rosnącą popularnością, zwłaszcza wśród fanów mody, motoryzacji i wysokiego poziomu usług. Kupujących przyciąga nie tylko prestiż związany z elitarnymi firmami, ale też trwała lojalność wobec konkretnej marki. Sygnowane znanym logo rezydencje wiążą się z określonym statusem i stylem życia, dają gwarancję rosnącej ceny nieruchomości, a same projekty deweloperskie reklamują nienaganną obsługę, co jest szczególnie ważne dla inwestorów poszukujących adresu premium – wyjaśnia Tatiana Pękala, właścicielka Dream Property Marbella, polskiego biura obrotu nieruchomościami w Hiszpanii.

Pierwsza rezydencja w tym segmencie powstała w 1927 w Nowym Jorku w hotelu Sherry-Netherland. Mimo że od tamtej pory na świecie powstało wiele nieruchomości sygnowanych znanymi logotypami, to prawdziwy rozkwit popularności Branded Residences w Europie, a zwłaszcza w Hiszpanii, trwa właśnie teraz.

Branded Residences na Costa del Sol

Marbella nigdy nie stroniła od blasku reflektorów, a tę lokalizację od lat na miejsce wypoczynku czy zakup nieruchomości wybierają od lat najbogatsi i najbardziej znani ludzie na świecie. Popularne w ostatnich latach Branded Residences wyznaczają jednak nową erę luksusu na Costa del Sol. Wzmacniający się trend nieruchomości sygnowanych wysokiej klasy firmami modowymi, motoryzacyjnymi czy jubilerskimi na Półwyspie Iberyjskim potwierdza ich liczba, która stale rośnie, zwłaszcza zwłaszcza w Marbelli i jej okolicach. Coraz więcej najlepszych, uznanych marek chce podążać śladami Fendi Casa, Karl Lagerfeld, Versace, Elie Saab, Dolce Gabbana czy Lamborghini i decyduje się na branding osiedla lub budynków swoją nazwą. Niektóre firmy we współpracy z deweloperami uwzględniają dodatkowe usługi i udogodnienia, na przykład obsługę konsjerża. Inne określają jedynie styl lub projekt architektoniczny sygnowany sławnym logo.

Potrójna korzyść: marki, dewelopera i nabywcy

Nieruchomości z segmentu Branded residences oferują potrójny zysk: dla marki, dewelopera oraz właściciela. Marka udzielająca swojego brandingu korzysta z widoczności i większego prestiżu, dla dewelopera największą korzyścią są wyższe ceny sprzedawanych lokali, a nabywcy mogą czerpać zyski z inwestycji o wyższej wartości w przypadku odsprzedaży, mogą korzystać też z lukratywnych stawek za najem czy większego prestiżu z mieszkania w niepowtarzalnym apartamencie czy domu. W wielu przypadkach przynależność do marki oferuje właścicielom szereg korzyści, w szczególności zapewnienie najwyższej klasy usług i wyjątkową ofertę udogodnień. Kupujący dostrzegają również, że Branded Residences dają poczucie bezpieczeństwa i wartości. Chętnie więc wybierają słynne ośrodki mieszkaniowe premium, zwłaszcza te, które oferują szeroki wybór nieruchomości i pozwalają poczuć emocje związane z przebywaniem w centrum luksusowego życia.