Ebury: Złoty ma szansę na niewielkie umocnienie wobec euro w dłuższej perspektywie
Warszawa, 30.11.2023 (ISBnews) - Złoty był w ostatnich miesiącach jedną z bardziej zmiennych walut rynków wschodzących. We wrześniu uległ gwałtownej wyprzedaży, zdołał jednak później z nawiązką odrobić straty i osiągnął najsilniejszą pozycję od marca 2020 r. Niedawne zmiany na polskiej scenie politycznej i następująca po nich jastrzębia retoryka Narodowego Banku Polskiego wzmacniają naszą wiarę w walutę, oceniają analitycy Ebury: Enrique Diaz-Alvarez, Matthew Ryan, Roman Ziruk, Itsaso Apezteguia, Michał Jóźwiak.
Poniżej komentarz Ebury:
Okres letni złoty spędził na stosunkowo mocnej pozycji. Kurs EUR/PLN spadł z okolic 4,70 w marcu do 4,40 pod koniec lipca. W dużej mierze interpretujemy to jako normalizację kursu walutowego po pandemii, pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę i będącym jej następstwem szoku energetycznym. Byliśmy również świadkami poprawy krajowych fundamentów, w szczególności w zakresie rachunku obrotów bieżących i realnych stóp procentowych.
We wrześniu krótkoterminowa perspektywa dla złotego uległa znacznej zmianie na skutek zaskakująco dużej obniżki stóp procentowych przez Narodowy Bank Polski oraz pogorszenia nastrojów związanych z ryzykiem, co doprowadziło parę EUR/PLN do okolic 4,70. Od tego czasu złoty odrobił straty, w czym pomogła poprawa sentymentu do ryzyka, zwycięstwo koalicji opozycyjnej w październikowych wyborach parlamentarnych oraz złagodzenie zakładów rynkowych na rzecz dalszych obniżek stóp NBP.
Niezłe fundamenty makroekonomiczne
Jak wspomnieliśmy, Polska doświadczyła pozytywnego zwrotu w zakresie fundamentów makroekonomicznych względem najgorszego okresu kryzysu energetycznego. Saldo rachunku obrotów bieżących wyraźnie wzrosło na początku roku, notując dotychczas zauważalnie wyższe wartości niż w 2022 r. Ostatnie pogorszenie danych, wraz ze znacznymi korektami poprzednich odczytów w dół, wprowadza element niepewności względem całorocznego salda, wydaje się jednak prawdopodobne, że w 2023 r. odnotujemy niewielką roczną nadwyżkę. Sytuacja prezentuje się także korzystnie w porównaniu z innymi krajami regionu. Warto dodać, że rezerwy walutowe wzrosły ze 156,5 mld euro na koniec 2022 r. do 165,9 mld euro w październiku, co odpowiada ponad sześciomiesięcznemu pokryciu importu – uważamy to za bardzo bezpieczny poziom dla Polski.
Polityka fiskalna pozostaje luźna, a tegoroczny deficyt ma wzrosnąć do ponad 5% PKB (z 3,7%) ze względu na zwiększone wydatki zbrojeniowe, działania rządu mające na celu zmniejszenie ciężaru inflacji, środki wsparcia społecznego oraz spowolnienie gospodarcze. Trudno jest określić, czy i w jakim stopniu sytuacja fiskalna poprawi się w nadchodzących latach, a oczekiwana zmiana rządu zwiększa niepewność w tym zakresie.
Zwrot w NBP
Co korzystne dla złotego, realne stopy procentowe, wspierane przez znaczny spadek inflacji, gwałtownie wzrosły z -11,7% do -0,85% w okresie od marca do października. Po osiągnięciu najwyższego od 26 lat poziomu 18,4% w lutym, główna miara inflacji spadła do 6,6% w październiku, w dużej mierze dzięki efektowi wysokiej bazy i niższym cenom energii. Inflacja bazowa również spadła do 8,0% w październiku.
Obie miary pozostają jednak znacznie powyżej celu NBP na poziomie 2,5% ± 1 p.p., a szansa na ich powrót do pożądanych poziomów w 2024 r. wydaje się bardzo niewielka. Prawdopodobieństwo dalszego wzrostu realnych stóp procentowych z obecnych poziomów (-0,85%) jest dość ograniczone, a Rada Polityki Pieniężnej nie wydaje się skłonna, by zezwolić na osiągnięcie przez nie istotnie dodatnich poziomów.
We wrześniu RPP zaskoczyła obniżką stóp o 75 punktów bazowych, znacznie większą niż oczekiwane przez rynki 25 pb. Prezes Glapiński zdawał się sugerować, że Rada jest nieco opóźniona w procesie łagodzenia polityki monetarnej, ruch ten postrzegać można jednak jako dość kontrowersyjny, miał bowiem miejsce tuż przed wyborami parlamentarnymi. W październiku bank obniżył stopy o kolejne 25 punktów bazowych, sprowadzając stopę referencyjną do 5,75%, przy czym prezes Glapiński zasygnalizował brak apetytu na większe ruchy. W listopadzie RPP ponownie zaskoczyła, tym razem utrzymując stopy procentowe na niezmienionym poziomie i uderzając w bardziej jastrzębi ton, co doprowadziło do korekty w górę implikowanej rynkowo ścieżki stóp procentowych.
Jesteśmy obecnie zdania, że NBP może być mniej chętny do obniżek stóp procentowych w nadchodzących miesiącach, aczkolwiek umiarkowane poluzowanie polityki pieniężnej w 2024 r. wydaje się prawdopodobne.
Umiarkowany optymizm względem perspektyw gospodarki
W ostatnich kwartałach aktywność gospodarcza w Polsce była stłumiona. W ujęciu rocznym gospodarka skurczyła się w pierwszej połowie roku, zaś w trzecim kwartale wzrosła o 0,4%. Pierwsza połowa 2023 r. charakteryzowała się słabym popytem wewnętrznym i spadkiem zapasów, które rok wcześniej doświadczyły dużego wzrostu.
Druga połowa roku wydaje się bardziej obiecująca. Obniżenie inflacji w połączeniu z ciasnym rynkiem pracy, na którym widać jedynie niewielkie rozluźnienie, sugeruje ożywienie wydatków konsumpcyjnych, co jest spójne z obserwowaną poprawą nastrojów konsumenckich. Najnowsze dane dotyczące sprzedaży detalicznej potwierdzają, że zmiana ta postępuje. Ta kluczowa miara stanowiąca odniesienie dla konsumpcji w październiku powróciła do dodatniego terytorium w ujęciu rocznym (+2,8%).
Perspektywy dla polskiej gospodarki nie są pozbawione optymizmu, wzrost pozostanie jednak prawdopodobnie poniżej historycznych średnich w nadchodzących kwartałach ze względu na podwyższoną inflację, wysokie stopy procentowe i ograniczony popyt zewnętrzny.
Wynik październikowych wyborów parlamentarnych zapowiada zmianę układu sił politycznych. Nie ma wątpliwości, że w nadchodzących tygodniach demokratyczna opozycja (Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga, Nowa Lewica) będzie w stanie utworzyć rząd, co oznaczałoby koniec ośmioletniej władzy Prawa i Sprawiedliwości. Oczekuje się, że nowy gabinet będzie prounijny i liberalny, a także, że w funkcji strażnika praworządności sprawdzi się znacznie lepiej niż obecny.
W tym kontekście inwestorzy dodatkowo wycenili wyższe prawdopodobieństwo wypłaty środków z Funduszu Odbudowy (25,3 mld euro w dotacjach i 34,5 mld euro w pożyczkach) oraz ogólną poprawę klimatu inwestycyjnego w Polsce. Warto zauważyć, że chociaż większość z tych środków pozostaje zablokowana, Polska jest obecnie na dobrej drodze do otrzymania części (5,1 mld euro) w ramach prefinansowania transformacji energetycznej.
Złoty z szansą na niewielkie umocnienie w dłuższej perspektywie
Chociaż od dawna utrzymujemy optymistyczne nastawienie względem złotego, mniej korzystna sytuacja zewnętrzna oraz nagły i, w naszym odczuciu, politycznie motywowany gołębi zwrot ze strony Narodowego Banku Polskiego przed październikowymi wyborami na pewien czas nieco osłabiły nasz entuzjazm. Przetasowanie polityczne po wyborach oraz niedawny zwrot w polityce banku centralnego pozwoliły jednak na odbudowanie naszego pozytywnego nastawienia, w związku z czym rewidujemy nasze prognozy dla pary EUR/PLN w dół.
Wyraźnie pozytywnymi czynnikami dla kursu polskiej waluty są prawdopodobieństwo jedynie ograniczonych obniżek stóp procentowych w Polsce w średnim terminie oraz poprawa relacji z Unią Europejską. Uważamy jednocześnie, że optymizm z nich wynikający jest już w dużej mierze wyceniony przez rynki, a waluta zbliżyła się do swojej fundamentalnej wartości, w związku z czym w dłuższej perspektywie przewidujemy jedynie niewielką aprecjację złotego względem euro.
Niemniej wciąż istnieje szereg ryzyk, które mogą stanowić dla złotego zagrożenie w perspektywie średnioterminowej. Spowolnienie globalnego wzrostu, szczególnie w strefie euro, może być znaczące dla podatnego na zmiany sentymentu złotego. Istnieje również pewien stopień niepewności w odniesieniu do niektórych decyzji nowego rządu. Na szczególną uwagę zasługuje, że zgodnie z przekazem kandydata koalicji na premiera opozycja analizuje możliwość postawienia prezesa NBP Glapińskiego przed Trybunałem Stanu, co samo w sobie może stanowić zagrożenie dla waluty. Co więcej, perspektywy dla polskiej inflacji wydają się być jednymi z najgorszych w regionie, co może ciążyć wzrostowi gospodarczemu w przyszłym roku.
Źródło: ISB news
- 28.11.2024Informacje z gospodarki
KE: Wskaźnik koniunktury gospodarczej w Polsce wzrósł do 99,1 pkt w listopadzie
Wskaźnik koniunktury gospodarczej (ESI) w Polsce wyniósł 99,1 pkt w listopadzie 2024 r. wobec 98,4 pkt w poprzednim miesiącu, podała Komisja Europejska (KE).
- 28.11.2024Informacje z gospodarki
GUS: PKB wzrósł o 2,7% r/r w III kwartale 2024 r. wg II szacunku
Produkt Krajowy Brutto (niewyrównany sezonowo, ceny stałe średnioroczne roku poprzedniego) wzrósł o 2,7% r/r w III kw. 2024 r. wobec 0,5% wzrostu r/r w analogicznym kwartale 2023 r., podał Główny Urząd Statystyczny (GUS), prezentując drugie szacunki tych danych.
- 28.11.2024Informacje z gospodarki
GUS: Wpływ popytu krajowego na PKB wyniósł +4,2 pkt proc. w III kw. 2024 r.
Wpływ popytu krajowego na tempo wzrostu gospodarczego w III kw. 2024 r. wyniósł +4,2 pkt proc. (wobec +4,5 pkt w poprzednim kwartale), natomiast wpływ popytu inwestycyjnego na wzrost PKB był neutralny wobec +0,5 pkt proc. w poprzednim kwartale, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).
- 27.11.2024Informacje z gospodarki
GUS: Produkcja węgla kamiennego spadła o 13,4% r/r w październiku
Produkcja węgla kamiennego spadła o 13,4% r/r do 4,194 mln ton w październiku 2024 r. (wzrost o 20,7% m/m), wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS).
- 27.11.2024Informacje z gospodarki
GUS: Produkcja gazu ziemnego spadła o 13,6% r/r, ropy naftowej spadła o 44,9% w X
Produkcja gazu ziemnego (w stanie ciekłym lub gazowym) spadła o 13,6% r/r do 374 hm3 w październiku 2024 r., wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). W ujęciu m/m produkcja wzrosła o 0,3%.