30.12.2024
GospodarkaBankiInformacje z gospodarki

Wnorowski z RPP: Wierzę, że w niezbyt długim czasie po marcu nastąpi obniżka stóp proc.

Na posiedzeniu marcowym przy publikacji nowej projekcji inflacji i PKB rozpocznie się "bardzo poważna dyskusja" i może nawet w niezbyt długim czasie od tego momentu Rady Polityki Pieniężnej (RPP) podejmie pierwszą decyzję o obniżkach stóp procentowych, ocenia członek Rady Henryk Worowski. Według niego, w 2025 r. zmiana parametrów polityki pieniężnej nie nastąpi w istotnej skali ze względu na luźną politykę fiskalną.

"Przez pierwsze trzy kwartały roku 2025 - do czasu, kiedy ta tarcza ostatecznie zostanie zlikwidowana musi znaleźć to odzwierciedlenie w niższych odczytach inflacji, kiedy zostanie definitywnie zlikwidowana. Nastąpi kolejny impuls inflacyjny, ale wierzę, że my w Radzie Polityki Pieniężnej począwszy od posiedzenia marcowego, kiedy otrzymamy nowe informacje i dane w postaci projekcji marcowej rozpoczniemy bardzo poważną dyskusję i może nawet w niezbyt długim czasie od tego momentu - [możemy] podjąć pierwszą decyzję" - powiedział Wnorowski w Radiu Białystok.

"Wszyscy ci, którzy mają kredyty z utęsknieniem patrzą na to, kiedy te stopy procentowe zaczną spadać. Ja wierzę, że to się stanie w roku 2025, ale raczej nie powinniśmy oczekiwać, biorąc pod uwagę tę luźną politykę fiskalną, że będą to jakieś istotne zmiany, tym samym bardzo istotne ulgi dla tych, którzy spłacają kredyty" - zapowiedział.

Członek RPP wskazał, że pożądane jest zacieśnienie fiskalne.

"Chciałbym, by był to już ostatni tak luźny budżet, czekam na zacieśnianie od 2026 r." - powiedział Wnorowski

"Jeśli chodzi o równoważenie [deficytu budżetowego na 2025 rok], to jest zwiększanie dochodów bądź też zmniejszanie wydatków. Potrzebujemy naprawdę wysokiego wzrostu [gospodarczego] - najlepiej, by był w przedziale między 4% a 5% - natomiast na ten moment jest to w sferze życzeń" - dodał.

Członek Rady wskazał, że przedsiębiorcy nie pokazują ograniczoności środków na inwestycje i czekają na stabilizację i "jeśli poprawi się przewidywalność - przedsiębiorcy zwiększą swoje inwestycje".

"Ten rok była katastrofalny, jeśli chodzi o inwestycje. Rozumiemy, że był to rok szczególny - zmiana perspektyw unijnych - jedna kończyła się, druga jeszcze nie zaczęła się, ale to jest problem. W mojej ocenie, jest trochę fetyszyzowana rola środków z KPO, każdego dnia są informacje, że będą niesamowite środki. One adresowane są na konkretne tematy, ale z całą pewnością będzie to impuls [inwestycyjny]" - powiedział Wnorowski.

Podsumowując koniunkturę gospodarczą w Polsce w 2024 r., ocenił, że "wypadliśmy dobrze".

"Jeśli chodzi o wskaźniki na poziomie makro - całej gospodarki - to trzeba powiedzieć, że wypadliśmy dobrze [w 2024 roku]. To czym najczęściej mierzymy wzrost czyli PKB - pod względem tego miernika będziemy pewnie na pozycji numer jeden w Europie, być może ktoś nas wyprzedzi, ale będzie to gospodarka peryferyjna - nie do końca z nami porównywalna Malta, Estonia" - powiedział członek Rady

"Ale na pewno będziemy najlepsi wśród tych dużych gospodarek" - podsumował Wnorowski.

Jak wynika z centralnej ścieżki projekcji inflacyjnej Narodowego Banku Polskiego (NBP) wzrost PKB sięgnie 2,7% w 2024 r., a następnie przyspieszy do 3,4% w 2025 r. oraz spowolni do 2,8% w 2026 r.

RPP utrzymuje stopy procentowe na niezmienionym poziomie (z główną stopą referencyjną w wysokości 5,75%) po tym, jak we wrześniu i październiku 2023 r. obniżyła je o łącznie 100 pb.

W październikowym wywiadzie dla ISBnews Wnorowski powiedział, że przestrzeń do obniżek stóp procentowych pojawi się na przełomie I i II kw. 2025 r., w kwietniu, gdy inflacja konsumencka minie swój szczyt, a marcowa projekcja będzie pokazywać jej trwały trend spadkowy. Według niego, pierwsza obniżka powinna odbyć się w standardowej skali 25 pb i nie ma potrzeby jej wzmacniania.

(ISBnews)

Źródło: ISB news

Najnowsze z tej kategorii