15.04.2024
RaportyTrendy rynkowe

Czy nowy program mieszkaniowy wpłynie na wzrost cen bydgoskich mieszkań?

Średnia cena m kw. bydgoskiego mieszkania zbliża się do pułapu 10 tys. zł za m kw. Na przestrzeni ostatnich dwunastu miesięcy ceny wzrosły o 8%. W porównaniu z innymi miastami wojewódzkimi to stosunkowo niewiele. Mniejsze podwyżki miały miejsce tylko w Olsztynie i Szczecinie. Co jeszcze warto wiedzieć o lokalnym rynku mieszkaniowym?

Ile za mieszkanie w Bydgoszczy?

Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że w marcu br. za m kw. nowej nieruchomości w Bydgoszczy należało zapłacić 9 845 zł. Osoby, które zdecydowały się na zakup M dwanaście miesięcy wcześniej, zaoszczędziły na metrze blisko 800 zł.

Drożejące nieruchomości sprawiają, że kupujemy odrobinę mniejsze lokale. Rezygnujemy np. z dodatkowego pokoju, ale niechętnie decydujemy się na kawalerki. W marcu br. udział takich lokali w ogólnej sprzedaży mieszkań z rynku pierwotnego w Bydgoszczy stanowił zaledwie 5% transakcji. Średnia cena za m kw. niewielkiej metrażowo nieruchomości jest wyższa niż w przypadku dużego mieszkania. I tak w ubiegłym miesiącu m kw. bydgoskiej kawalerki kosztował 11 068 zł. Z kolei za mieszkania czteropokojowe i większe płaciliśmy średnio 9 674 zł/m kw.

Bydgoszcz

Oferta deweloperów

Pod koniec marca br. w puli bydgoskich deweloperów znajdowało się ponad 2 tys. mieszkań. Jakie lokale aktualnie znajdują się w ofercie? Są to przede wszystkim mieszkania dwu- i trzypokojowe. Stanowią one 76% oferty. Niespełna 6% to kawalerki, a ponad 18% oferty to mieszkania czteropokojowe i większe. Z czego wynika taki układ oferty? To bez wątpienia odpowiedź na zainteresowanie kupujących.

Najbardziej popularne są właśnie mieszkania dwu- i trzypokojowe. Są praktyczne i łatwiej je wynająć niż mieszkania bardzo małe albo bardzo duże. Są także dobrą opcją dla osób planujących powiększenie rodziny.

Co dalej z cenami mieszkań?

Aby średnia cena metra kwadratowego mieszkań na rynku pierwotnym przestała rosnąć, deweloperzy musieliby radykalnie zwiększyć podaż lokali w tzw. segmencie popularnym. Czy przyczyni się do tego nowy program “Kredyt Mieszkaniowy na Start”?

Jak wynika z projektu ustawy, rządowy program pomocowy będzie przede wszystkim wspierał rodziny z dziećmi. Dlatego też można przewidywać, że w najbliższych latach w ofercie firm deweloperskich pojawi się więcej mieszkań trzypokojowych i większych, które w przeliczeniu na m kw. są znacznie tańsze niż kawalerki czy M2. Duże metraże ściągnęłyby w dół średnią cenę m kw. Jednak w krótkiej perspektywie odsetek lokali trzypokojowych może się skurczyć, co w przypadku średniej ceny m kw. miałoby raczej prowzrostowy skutek.

Jak mówi Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl - Ceny mieszkań najpewniej i tak będą rosły niezależnie od nowego programu wsparcia kredytobiorców. I to z przyczyn często niezależnych od deweloperów. Natomiast wzrost średniej ceny metra kwadratowego mieszkań dostępnych w ofercie firm deweloperskich może wyhamować, jeśli spełnione zostaną dwa warunki. Po pierwsze, wzrośnie oferta mieszkań. Jest szansa, że ten warunek zostanie spełniony. Niestety, o wiele trudniej będzie spełnić drugi warunek, czyli ceny mieszkań wprowadzanych na rynek będą adekwatne do możliwości kupujących, którzy posiłkują się kredytem. Może się do tego przyczynić w jakimś stopniu nowy program „Kredyt Mieszkaniowy na Start”. Liczę, że przynajmniej część firm deweloperskich uwzględni go w swoich planach inwestycyjnych, zwiększając podaż mieszkań w segmencie popularnym, czyli na kieszeń kredytobiorców.

Źródło: rynekpierwotny.pl

Najnowsze z tej kategorii