W danych GUS budownictwa mieszkaniowego powiało optymizmem
Najnowsza informacja GUS, publikująca wstępne dane budownictwa mieszkaniowego w lipcu oraz siedmiu miesiącach bieżącego roku, zakomunikowała wyraźne odbicie wszystkich parametrów aktywności inwestycyjnej inwestorów. Średnioterminowa tendencja spadkowa głównych statystyk budownictwa mieszkaniowego tym samym uległa wyraźnemu osłabieniu z perspektywą koniunkturalnego przesilenia już w bezpośredniej perspektywie.
Mocno utrwalony spadkowy trend gusowskich statystyk budownictwa mieszkaniowego w lipcu uległ wyraźnemu odwróceniu, co w istotnym stopniu oddaliło narastające widmo ryzyka załamania koniunktury inwestycyjnej pierwotnego segmentu rodzimej mieszkaniówki. Co ciekawe, do znacznej poprawy danych przyczynili się zarówno inwestorzy indywidualni, jak i deweloperzy, choć ci ostatni w wyraźnie większym stopniu. Najsilniejsze odreagowanie tendencji malejącej stało się udziałem nowych deweloperskich pozwoleń na budowę, jednak równie optymistycznie zaprezentowały się dane najbardziej istotne z punktu widzenia stanu bieżącej koniunktury, czyli dotyczące mieszkań, których budowę rozpoczęto. Wygląda na to, że obawy budowniczych mieszkań o perspektywy rozwoju koniunktury sprzedażowej nowych mieszkań ustąpiły mobilizacji inwestycyjnej przed oczekiwanym jesiennym wzrostem aktywności popytowej rynku pierwotnego.

W ubiegłym miesiącu inwestorzy ruszyli ogółem z budową blisko 20 tys. mieszkań, co jest rezultatem o prawie jedną czwartą lepszym od uzyskanego w poprzedzającym czerwcu i tylko minimalnie gorszym licząc rok do roku. Mocne wybicie statystyk nowych budów pokazali deweloperzy z wynikiem blisko 12 tys. rozpoczętych lokali, co stanowi wzrost o 35 proc. w relacji miesiąc do miesiąca i wyrównanie wyniku z lipca ub. roku.
Tymczasem w siedmiu miesiącach bieżącego roku w Polsce ruszyła budowa ponad 130 tys. mieszkań i domów, co wciąż oznacza prawie 8-procentowy regres w odniesieniu do analogicznego okresu ub. roku. Z kolei deweloperzy uzyskali wynik rzędu 80 tys. lokali, czyli o 13 proc. słabszy w relacji rok do roku. Take rezultaty wciąż mogą świadczyć o nienajlepszym stanie koniunktury inwestycyjnej pierwotnego rynku mieszkaniowego, jednak za sprawą lipcowych wyników z nadzieją na przełamanie impasu już w bezpośredniej perspektywie.
Jeszcze lepiej prezentują się gusowskie dane za lipiec br. dotyczące nowych pozwoleń na budowę lub zgłoszeń z projektem budowlanym. W sumie w ramach wszystkich form budownictwa pozyskano z górą 26 tys. decyzji administracyjnych, co oznacza niemal 40 proc. wzrost względem tegorocznego czerwca, i minimalny regres rzędu 2 proc. w relacji rok do roku. Natomiast od początku roku inwestorzy pozyskali 147,6 tys. pozwoleń, co daje wynik gorszy w relacji do analogicznego okresu ub. roku o 14 proc.
Inwestorzy indywidualni uzyskali w tegorocznych siedmiu miesiącach wynik na poziomie 50 tys. pozwoleń, o 7 proc. lepszy w relacji rdr. Z kolei rezultat deweloperskich pozwoleń w tym okresie na poziomie niespełna 93 tys. jest wciąż o blisko jedną czwartą gorszy. Jednak bardzo wyraźne wybicie przedmiotowych statystyk w lipcu daje nadzieję na wyraźną redukcję regresu w najbliższych miesiącach.
Stan rynku inwestycji mieszkaniowych w Polsce uległ pewnej poprawie także za sprawą lipcowych wolumenów lokali oddawanych do użytkowania. W minionym miesiącu było takich mieszkań w sumie 18 tys., czyli 17 proc. więcej niż miesiąc wcześniej i 4 proc. mniej w relacji rok do roku. Z kolei wynik od początku roku rzędu 110 tys. lokali oddanych jest o 4 proc. gorszy od uzyskanego w analogicznym okresie ub. roku.
Najnowsza informacja GUS o stanie budownictwa mieszkaniowego w Polsce tym razem zaprezentowała zdecydowanie optymistyczną wymowę. Szczególną uwagę zwracają statystyki mieszkań rozpoczętych, które w lipcu wyraźnie odreagowując trend spadkowy, zastopowały niebezpieczny ruch w kierunku swojego wieloletniego dna notowań.
Jednocześnie jeszcze lepiej zaprezentowały się statystyki deweloperskich pozwoleń na budowę, które po okresie testowania dna wieloletnich minimów notowań w lipcu zdecydowanie się od niego odbiły. Można to uznać je za wiarygodny sygnał dość nagłego wzrostu optymizmu inwestycyjnego deweloperów. Zastopowany w lipcu regres zarówno w rozpoczęciach, pozwoleniach, jak i lokalach oddanych do użytkowania wskazuje na zdecydowaną zmianę nastawienia przedsiębiorców mieszkaniowych w dotąd dość mocno niepewnym dla nich środowisku gospodarczym.
Zmiana ta jest zapewne rezultatem pojawiających się pierwszych symptomów ożywienia popytu mieszkaniowego rynku pierwotnego po dwóch obniżkach stóp procentowych i oczekiwanej trzeciej być może już w przyszłym miesiącu. Po spadku wolumenu sprzedaży mieszkań deweloperskich w czerwcu lipiec przyniósł wyraźne odreagowanie w większości głównych metropolii kraju. Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Łodzi, Poznaniu i w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii deweloperzy znaleźli w lipcu chętnych na łącznie nieco ponad 4,1 tys. mieszkań, czyli o 8 proc. więcej niż w czerwcu. Jest to niewątpliwy efekt poprawy dostępności kredytów mieszkaniowych w ostatnich tygodniach.
Co więcej, lipiec był pierwszym w tym roku miesiącem, w którym w żadnej z największych metropolii nie wzrosła średnia cena metra kwadratowego mieszkań oferowanych przez deweloperów, a w Warszawie, Trójmieście i Łodzi nawet minimalnie spadła. Przy historyczne rekordowej ofercie rynku pierwotnego stwarza to optymalne warunki dla poszukujących lokum do nabycia, zwłaszcza w kwestii negocjacji stawek. Taka sytuacja nie będzie trwała w nieskończoność, zwłaszcza w perspektywie oczekiwanego jesiennego przyspieszenie koniunktury sprzedażowej. Dlatego też kolejne dane GUS budownictwa mieszkaniowego mogą utrzymać zapoczątkowany w lipcu swój optymistyczny wydźwięk.
Autor: Jarosław Jędrzyński
Źródło: rynekpierwotny.pl
- 21.08.2025Trendy rynkoweRaportyAnalizy ekspertów
Na jakie mieszkanie stać singla, parę i rodzinę z dzieckiem? [RAPORT]
Na jaki kredyt mieszkaniowy mogli liczyć w lipcu przeciętnie zarabiający single, bezdzietne pary i rodziny? Jak zmieniła się ich zdolność kredytowa? Jaki miały one wybór mieszkań? Eksperci portali Rankomat.pl i RynekPierwotny.pl prześwietlili pod tym kątem ofertę banków oraz firm deweloperskich działających w siedmiu największych metropoliach.
- 07.08.2025Trendy rynkoweRaportyAnalizy ekspertówRaporty i analizyInformacje z gospodarkiGospodarkaDeweloperzy
Średnie ceny ofertowe mieszkań z rynku wtórnego – lipiec 2025
Rynek wtórny nie pozostał obojętny na poprawiającą się dostępność kredytów mieszkaniowych. W lipcu ożywiła się sprzedaż mieszkań z drugiej ręki, a ich oferta skurczyła się w większości metropolii. Według portalu GetHome.pl nie we wszystkich skutkowało to wzrostem średniej ceny metra kwadratowego.
- 04.08.2025Trendy rynkoweRaportyAnalizy ekspertówRaporty i analizy
Ceny ofertowe nowych mieszkań – lipiec 2025 (wstępne dane)
Lipiec był pierwszym w tym roku miesiącem, w którym w żadnej z największych metropolii nie wzrosła średnia cena metra kwadratowego mieszkań oferowanych przez deweloperów, a w Trójmieście i Łodzi nawet minimalnie spadła – wynika ze wstępnych danych BIG DATA RynekPierwotny.pl.
- 01.08.2025Trendy rynkoweAnalizy ekspertówRaporty i analizy
Rynek materiałów budowlanych wciąż w stanie wyczekiwania
Pierwsze półrocze br. na rynku materiałów budowlanych upłynęło pod znakiem stabilizacji dynamiki cen materiałów budowlanych w wąskim przedziale wartości ujemnych nie przekraczających poziomu -1 proc. Jak zauważają eksperci portalu RynekPierwotny.pl sęk w tym, że taka sytuacja utrzymuje się już od ponad roku i zdaje się nie mieć końca. Niezmiennie także w czerwcu spadkowy trend na poziomie ułamka procenta w relacji rok do roku został zachowany.
- 30.07.2025Trendy rynkoweRaportyAnalizy ekspertówRaporty i analizy
Barometr Metrohouse i Credipass: spadki stóp procentowych nie zwiększyły popytu na mieszkania
W drugim kwartale 2025 r. po raz pierwszy od siedmiu miesięcy RPP obniżyła stopę referencyjną. Jednak nie wpłynęło to znacząco na zainteresowanie rynkiem mieszkaniowym. Wprawdzie wolumen udzielanych kredytów hipotecznych ma tendencję wzrostową, ale w dalszym ciągu wielu klientów oczekuje dobrego momentu do wejścia na rynek.