BIK: Optymistyczna prognoza na II półrocze na rynku kredytów, zwłaszcza mieszkaniowych
Wartość nowych zobowiązań zaciągniętych w I poł. br. wyniosła 139 mld zł, co oznacza wzrost o 13% r/r, zaś wartość całego portfela kredytów prywatnych i pożyczek wzrosła do 775,1 mld zł na koniec czerwca 2025 r. z 756 mld zł na koniec grudnia 2024 r., poinformowali przedstawiciele Biura Informacji Kredytowej (BIK). Prognoza co do II połowy br. jest optymistyczna, a dzięki możliwym kolejnym obniżkom stóp procentowych akcja kredytowa w segmencie kredytów mieszkaniowych może być rekordowa w tym roku.
Korzystne warunki makroekonomiczne - niższa inflacja, spadające stopy procentowe, dalsze wzrosty wynagrodzeń i stabilna sytuacja na rynku pracy - wyraźnie pobudzają aktywność kredytową w Polsce. Największymi beneficjentami tej sytuacji są kredyty gotówkowe, pożyczki gotówkowe z firm pożyczkowych oraz segment BNPL, podczas gdy tradycyjne kredyty ratalne wyhamowały po dynamicznych wzrostach w poprzednich latach. W I poł. 2025 r. wartość kredytów gotówkowych wzrosła o 32% r/r do 58,3 mld zł, a liczba udzielonych kredytów zwiększyła się o 23%. Z kolei wartość kredytów mieszkaniowych spadła o 2% do 45,9 mld zł, podano w prezentacji.
"W II półroczu oczekujemy przyspieszenia procesów inflacyjnych, dalszych obniżek stóp procentowych i kontynuacji wzrostu wynagrodzeń. Nasza nowa prognoza uwzględnia dwie obniżki stóp procentowych i jeśli chodzi o kredyty mieszkaniowe, to wydaje się, że będzie stabilizacja na poziomie maja i czerwca, a dzięki dalszym obniżkom stóp cały rok zakończymy na plusie i może być to rekordowy rok, jeśli chodzi o akcję kredytową. Optymistycznie patrzymy na drugie półrocze. Jeśli chodzi o kredyty gotówkowe, to zakładamy wyhamowanie dynamiki z II półrocza, ale prognoza z początku roku prawdopodobnie zostanie przekroczona, bo wtedy nie zakładaliśmy obniżek procentowych. Nasza perspektywa jest optymistyczna, tylko kredyty ratalne mogą mieć w ujęciu wartościowym ujemną dynamikę" - powiedział podczas telekonferencji główny analityk Grupy BIK Waldemar Rogowski.
Według prognoz BIK, zainteresowanie kredytami gotówkowymi utrzyma tempo z maja i czerwca br., będzie więc niższe niż w pierwszych miesiącach roku, co w konsekwencji obniży w całym 2025 r. dynamikę. Stabilny wzrost na rynku pożyczek pozabankowych zarówno w pożyczkach gotówkowych, jak i ratalnych (celowych) będzie napędzany rosnącymi potrzebami gospodarstw domowych oraz preferencjami elastycznych form finansowania. W przypadku kredytów ratalnych przewidywana jest kontynuacja spadku akcji kredytowej. Ten trend idzie w parze z niepewnością gospodarczą, uwzględnia umiarkowane podejście do konsumpcji, wyrażone w spowolnionej dynamice polskiej sprzedaży detalicznej.
BIK wskazał, że rośnie zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi, szczególnie w ujęciu wartościowym. Mimo niewielkiego wyhamowania dynamiki (-2%) segment ten utrzymał wysoką wartość sprzedaży na poziomie 45,9 mld zł. To może świadczyć o stabilnym popycie na rynku nieruchomości, wspieranym przez niższe koszty finansowania.
"Ocena rynku kredytów mieszkaniowych w I półr. 2025 r. wymaga uwzględnienia efektu bazy - po skorygowaniu danych z 2024 r. o kredyty z programu BK 2%, dynamika akcji kredytowej wyniosłaby +40,4%, a nie -1,7%. Konsolidacje i refinansowania stanowiły w pierwszym półroczu br. stabilne 14% wartości, co wskazuje, że obniżka stóp nie przełożyła się na wzrost refinansowań. Coraz większą rolę odgrywają kredytobiorcy z zagranicy - ich udział w zadłużeniu osiągnął rekordowe 8%, z dominacją obywateli Ukrainy i Białorusi. Największą aktywność kredytową odnotowano w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców (13,5 mld zł). Jedyny wzrost dotyczył kredytów wysokokwotowych (powyżej 600 tys. zł), niezaburzonych wpływem programu BK 2%" - wytłumaczył główny analityk BIK.
Pogłębia się tendencja spadkowa w kredytach ratalnych. Skala transakcji zmniejszyła się o jedną czwartą r/r, a wartość spadła o 9% do 11,6 mld zł, co może wynikać z przesunięcia preferencji konsumentów w stronę bardziej elastycznych form finansowania na platformach zakupowych w internecie.
"Po kilku latach prosperity segment kredytów ratalnych - jako jedyny z dodatnią dynamiką w pandemicznym 2020 roku i w kolejnych latach utrzymujący wzrostową tendencję - obecnie wyraźnie wyhamował. Z jednej strony to efekt spadku atrakcyjności ofert 0% w warunkach spadających stóp procentowych oraz ostrożniejszego podejścia konsumentów do wydatków, co potwierdzają dane o sprzedaży detalicznej. Z drugiej - wpływ mają zmiany preferencji płatniczych konsumentów, kupujących na niskie kwoty z odroczonym terminem spłaty" - zaznaczył główny analityk BIK.
Ekspert BIK wskazał też, że szybko rozwijającym się segmentem finansowania konsumenckiego stają się płatności odroczone (BNPL). Sprzedaż kredytów ratalnych wyhamowała, a impulsem dla rynku w II półroczu br. będą kolejne obniżki stóp procentowych. Dodał, że zakłada jeszcze kolejne dwie obniżki stóp procentowych - dwa razy o 0,25 pkt proc.
W I poł. 2025 roku liczba pożyczek gotówkowych wzrosła o 16,1% r/r, a ich wartość o 29,1% do 8,9 mld zł. Za dynamicznym wzrostem pożyczek gotówkowych stoją motywacje konsumenckie, podobnie jak w przypadku kredytów gotówkowych.
Wartość nowo udzielonych płatności odroczonych (BNPL) wyniosła 6,3 mld zł w I poł. 2025 r. (wzrost o 28% r/r), a największy udział w rynku mają instytucje pożyczkowe (52%), podczas gdy banki odpowiadają za 27%, a 21% klientów korzysta z obu dostawców tego typu usług. Aż 74,1% transakcji spłacanych jest w okresie bezodsetkowym, a 25,9% rozkładanych na raty. Z BNPL aktywnie korzysta 1,48 mln osób, a łącznie z tej formy finansowania skorzystało już 2,86 mln klientów, realizując 130 mln transakcji, podano także.
Coraz częściej płatności odroczone wykorzystywane są przy większych zakupach - w pierwszym półroczu 2025 r. najszybszy wzrost odnotowano w transakcjach powyżej 1 tys. zł. Choć liczbowo stanowiły one jedynie 1,7% wszystkich operacji, to odpowiadają one za 15,7% całkowitej wartości - co pokazuje ich rosnące znaczenie w strukturze rynku.
"Aż 55% użytkowników BNPL będących nowymi klientami na rynku kredytowym to osoby poniżej 24. roku życia, zatem ta forma płatności odroczonych często stanowi pierwszy krok w budowaniu historii kredytowej. Aż 10,6% klientów BNPL to osoby wcześniej nieobecne na rynku kredytowym. To pokazuje, że BNPL nie tylko odpowiada na potrzeby współczesnych konsumentów, ale także aktywnie kształtuje przyszłość rynku finansowego w Polsce. Zwłaszcza, że liczba aktywnych kredytobiorców w Polsce spada. W porównaniu z końcem 2020 roku liczba klientów korzystających z pożyczek i kredytów zmniejszyła się obecnie już o ponad pół miliona, do poziomu 14,8 mln osób" - powiedział kierownik Zespołu Analiz Business Intelligence, BIK Sławomir Nosal.
Pomimo wciąż wysokiego poziomu stóp procentowych, jakość obsługi większości rodzajów kredytów i pożyczek przez gospodarstwa domowe poprawiła się w I półr. 2025 roku. Największa poprawa spłacalności nastąpiła w segmencie gotówkowych pożyczek pozabankowych, w których szkodowość spadła o 5,2 pkt proc. oraz bankowych kredytów gotówkowych, gdzie spadek opóźnień powyżej 90 dni wyniósł 1,4 pkt proc. Z terminową spłatą nadal bardzo dobrze radzą sobie kredytobiorcy mieszkaniowi, posiadający kredyt złotówkowy. W ich przypadku wskaźnik udziału kredytów opóźnionych powyżej 90 dni wyniósł 4,0% na koniec czerwca 2025 roku, pozostał na tym samym poziomie co w czerwcu zeszłego roku, zaznaczono.
(ISBnews)
Źródło: ISB news
10.12.2025RaportyAnalizy ekspertówRaporty i analizyDeweloperzy szykują się na sprzedażowe żniwa w 2026 r. Na celowniku głównie klienci kredytowi
Listopad przyniósł wzrost sprzedaży nowych mieszkań w największych metropoliach. Nie jest to zaskoczeniem, bo popyt napędzają taniejące kredyty. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl wskazują jednak, że na rynku wydarzyło się coś istotniejszego: deweloperzy po kilku miesiącach ostrożności znów zwiększyli aktywność inwestycyjną. Co ciekawe, lokalne rynki zasilili przede wszystkim mieszkaniami tańszymi od średniej w aktualnej ofercie.
20.11.2025RaportyAnalizy ekspertówRaporty i analizyMieszkanie po polsku. Co dziś kupują Polacy i dlaczego nie tylko cena ma znaczenie
Rynek mieszkaniowy w Polsce wchodzi w nową fazę – stabilizacji i selektywnego popytu. Po okresie rekordowych wzrostów ceny zdecydowanie wyhamowały, sygnalizując już nawet tendencje korekcyjne, a kupujący stali się bardziej wymagający. Coraz częściej pytają nie tylko o metraż, ale też o jakość życia, energooszczędność, komunikację i zielone otoczenie.
- 31.10.2025RaportyAnalizy ekspertówRaporty i analizy
Ceny ofertowe nowych mieszkań o mały stopień w dół – październik 2025 (wstępne dane)
Październik nie był jednoznaczny w cennikach firm deweloperskich. Ruchy średnich cen zależały od wprowadzanych na rynek nowych projektów.
- 15.10.2025Analizy ekspertów
Deweloperzy giełdowi z mocnym III kwartałem, ale końcówka roku raczej bez przełomu
Sprzedaż mieszkań wśród deweloperów notowanych na GPW wzrosła w III kwartale 2025 roku o 23% rok do roku, do poziomu 5683 lokali. Choć wyniki są lepsze niż przed rokiem, po trzech kwartałach wzrost sprzedaży pozostaje symboliczny – zaledwie o mniej niż 1%. Rynek stabilizuje się po okresie spowolnienia, ale o nowym boomie na mieszkania na razie trudno mówić.
10.10.2025Analizy ekspertówRaporty i analizyRaportyKwartał „cudów” w statystykach sprzedaży mieszkań na 7 największych rynkach
Wrzesień był miesiącem „cudu” w statystykach dotyczących sprzedaży nowych mieszkań. Upublicznienie ich cen spowodowało, że część firm deweloperskich zaktualizowało swoją ofertę i okazało się, że jest ona… mniejsza. Obraz rynku, który się wyłonił nie napawa optymizmem również dlatego, że w III kw. zmniejszyła się podaż nowych mieszkań. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl sprawdzili, jaki to miało wpływ na ich średnią cenę metra kwadratowego.